to powtórzyć. To sie ze śmiechu nie powstrzyma! (otwiera z klucza drzwi na korytarz) Za konsumpcje płacić nie trzeba. Handel wymienny uskuteczniliśmy. A teraz, spierdalaj! I to w podskokach! Po schodach, a muru sie trzymaj! Kniaź Białodupkin czeka na twoją cebulkie, com ją przyrumienił!<br>KLARA Dlaczego??? Tony??? (ucieka, płacząc).<br>ANTEK puszcza ,,Rum-Helkę", wychyla kielich czystej i zataczając się, biegnie w stronę windy; przez chwilę słychać tylko jęk windy uwożącej ANTKA, tuż potem jego śpiew:<br> Bo ,,rodak" - to jest... cwaniak!<br> A ... cwaniak - to jest... rodak!<br> Nie wierzy gość? - To - w baniak!<br> I z ryła bedzie chodak.<br> Winda powraca, ANTEK tupie nogą