nie zawahał się użyć w myśli słowa, które mogłoby oznaczać swego rodzaju profanację, powiedziałby, że stanął przed okazałym marmurowym pomnikiem nagrobnym z niesmakiem.<br> Pomnik ten bowiem wyróżniał się spośród skromnych, wręcz ubogich (ubogich?) mogił, jakby się pysznił, usiłował być lepszym (lepszym?).<br> Oto jak objawia się nieskromność żywych, ich egoizm i pycha.<br> Szybko odszedł od tego pomnika; napływające myśli zaczęły go na dobre niepokoić, że mimo woli dokonuje tu jakiś profanacji.<br> Gdyby jednak głębiej się zastanowił, naprawdę nie mógłby uargumentować, dlaczego kłujący w oczy, pełen pychy pomnik...<br> I właśnie taką myśl o nim uznaje za profanację.<br> Adam skręcił w prawo i szedł