Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
tysięcy Niemców - wojskowych i urzędników z rodzinami - uważali w tym okresie Warszawę za względnie bezpieczny azyl.
Wszyscy, których miało na oku gestapo, którym zagrażało aresztowanie, przenosili się zwykle do Warszawy, gdzie można było wmieszać się w milionowy tłum. Powstanie wzbudziło wielki szacunek i setki rodzin siedziały przy wydobytych ze schowków radioodbiornikach, aby słuchać komunikatów BBC o przebiegu walk w stolicy. Śledziłem tę kampanię u znanej pianistki Władzi Markiewicz. Mieszkał u niej oficer niemiecki i w jego pokoju znajdowało się radio. Codziennie około piątej po południu wyszukiwaliśmy odpowiednie fale i kiedy odezwało się charakterystyczne bum bum bum bum, niecierpliwie czekaliśmy na głos
tysięcy Niemców - wojskowych i urzędników z rodzinami - uważali w tym okresie Warszawę za względnie bezpieczny azyl.<br>Wszyscy, których miało na oku gestapo, którym zagrażało aresztowanie, przenosili się zwykle do Warszawy, gdzie można było wmieszać się w milionowy tłum. Powstanie wzbudziło wielki szacunek i setki rodzin siedziały przy wydobytych ze schowków radioodbiornikach, aby słuchać komunikatów BBC o przebiegu walk w stolicy. Śledziłem tę kampanię u znanej pianistki Władzi Markiewicz. Mieszkał u niej oficer niemiecki i w jego pokoju znajdowało się radio. Codziennie około piątej po południu wyszukiwaliśmy odpowiednie fale i kiedy odezwało się charakterystyczne bum bum bum bum, niecierpliwie czekaliśmy na głos
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego