Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2926
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
do ping-ponga, solarium i saunę.

Gości nie brakuje
Przyjeżdżają z całej Polski i nie tylko. Pani Celina z Krakowa odwiedza gospodarstwo po raz piąty, pan Helmut z Niemiec - podobnie. Pierwszy raz, choć jak zapewnia nie ostatni, przyjechał do państwa Pierogów Robert Czahorowski z Warszawy, właściciel agencji reklamowej.
- Tu jest raj na ziemi - mówi. - To moje czwarte podejście do agroturystyki. Wcześniejsze były mniej lub bardziej udane, ale tym razem jestem zachwycony. Widujemy tu sarny, a wieczorem po ogrodzie latają świetliki. 20 lat ich nie widziałem.
Cena noclegu w gospodarstwie agroturystycznym zależy od standardu i lokalizacji, ale zazwyczaj zamyka się w przedziale
do ping-ponga, solarium i saunę.<br><br>&lt;tit1&gt;Gości nie brakuje&lt;/&gt;<br>Przyjeżdżają z całej Polski i nie tylko. Pani Celina z Krakowa odwiedza gospodarstwo po raz piąty, &lt;name type="person"&gt;pan Helmut&lt;/&gt; z Niemiec - podobnie. Pierwszy raz, choć jak zapewnia nie ostatni, przyjechał do państwa Pierogów Robert Czahorowski z Warszawy, właściciel agencji reklamowej.<br>- &lt;q&gt;Tu jest raj na ziemi&lt;/&gt; - mówi. - &lt;q&gt;To moje czwarte podejście do agroturystyki. Wcześniejsze były mniej lub bardziej udane, ale tym razem jestem zachwycony. Widujemy tu sarny, a wieczorem po ogrodzie latają świetliki. 20 lat ich nie widziałem&lt;/&gt;.<br>Cena noclegu w gospodarstwie agroturystycznym zależy od standardu i lokalizacji, ale zazwyczaj zamyka się w przedziale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego