Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
gatunku, mogą być dla adresatów trudne do przełknięcia, ale nader często są zasadne. Po 13 grudnia "Solidarność" - a nie, jak twierdzi Wierzbicki, wyłącznie "lewica" - naprawdę zademonstrowała "mentalność wielkiego, rozgniewanego bobasa" . Słuszność jest po jego stronie, gdy występuje jako obrońca gospodarki rynkowej i "prywatnej własności środków produkcji".
Dla mnie jako dla recenzenta bardziej interesujący wydaje się spór niźli pochwały, tym bardziej, że jest się o co spierać. I mam nadzieję, że Wierzbicki, który widzi siebie jako samotnego rycerza prawdy, nie weźmie mi tego za złe. Nie o złośliwości mi przy tym chodzi. Jak większość zapamiętałych szermierzy, autor "Myśli...", idąc za pchnięciem, chwilami
gatunku, mogą być dla adresatów trudne do przełknięcia, ale nader często są zasadne. Po 13 grudnia "Solidarność" - a nie, jak twierdzi Wierzbicki, wyłącznie "lewica" - naprawdę zademonstrowała "mentalność wielkiego, rozgniewanego bobasa" &lt;page nr=50&gt;. Słuszność jest po jego stronie, gdy występuje jako obrońca gospodarki rynkowej i "prywatnej własności środków produkcji".<br> Dla mnie jako dla recenzenta bardziej interesujący wydaje się spór niźli pochwały, tym bardziej, że jest się o co spierać. I mam nadzieję, że Wierzbicki, który widzi siebie jako samotnego rycerza prawdy, nie weźmie mi tego za złe. Nie o złośliwości mi przy tym chodzi. Jak większość zapamiętałych szermierzy, autor "Myśli...", idąc za pchnięciem, chwilami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego