układają się w zdanie: Pomoż, Panie, słuszce [służce] twemu, Andrzeiowi Trzecieskiemu. Wiersz taki, dość popularny w XVI w., nazywamy akrostychem. Ten zwraca naszą uwagę dlatego, że jest demonstracją umiejętności, jakby umyślnie dodaną dla zadokumentowania, że kunsztowność nie jest obca autorowi wierszy prostych i dla prostych ludzi pisanych.<br>Ze strony katolickiej replikował Trzecieskiemu Petrus Roysius - Piotr Roizjusz (ok. 1505-1571). Tak przezwał się z łacińska Hiszpan Pedro Ruiz de Moros, wykształcony na włoskich uniwersytetach humanista, doktor obojga praw, profesor prawa w Akademii Krakowskiej, przybyły do Polski na zaproszenie biskupa Gamrata. Roizjusz w Polsce (potem na Litwie) osiadł na stałe, został dworzaninem królewskim