symbol, zastąpiony dziś przez "<name type="tit">Francisque</>" <name type="person">Pétaina</>, to znaczy obosieczny topór w pęku rózg, oczywiście liktorskich (to takie młode, silne, żywe, jak obóz koncentracyjny, bojówki i milicja) - stary mer uśmiechnął się chytrze i wyznał półgłosem: "<q>Dlatego noszę ją zawsze przy sobie, żeby mi jej nie zabrano. Ja pieczątki nie zmienię - <gap></>" (jestem republikaninem, mój panie). Wobec tych ludzi nie pomogą Bekanntmachungi, nakazy, ustawy i nowe, totalne hasła. Republika, z jej swobodą jednostki i poszanowaniem praw człowieka, wchodzi w skład chemiczny krwi tych starych obywateli. Deklaracja praw człowieka i obywatela, wolność i republika są uchwytne, materialne, jak banknot, wino i chleb. Ale dziś, gdy