Typ tekstu: Książka
Autor: Marcinkiewicz Paweł
Tytuł: Świat dla opornych
Rok: 1997
nad przepaścią.

Niech nam dodaje sił w naszej codziennej udręce.

Jesteśmy słabi ludzie, miej nad nami litość, nie rozwiewaj się.

Jeśli się rozwiejesz, rozwiejemy się wraz z Tobą.

EDEN MEMORIAL GARDEN

Pewnie tak wygląda
Każdy tutaj cmentarz:
Zielony prostokąt
Wypucowany z namaszczeniem
Jak murawa boiska
Przed wielkim finałem.

W czterech rogach
Łopoczą na wietrze
Dorodne sosny.

Dokładnie pośrodku
Tkwi kamienna kaplica,
Wokół której
Rozchodzą się kręgi
Asfaltowych alejek.

Do wszystkich grobów
Można podjechać samochodem
I, nawet nie wysiadając,
Zapalić znicz,
Położyć wieniec.

Mimo to,
Pierwszego listopada,
Trybuny są puste -
Jestem jedynym spacerującym.

Słońce przygrzewa
Przez koronkowe chmury.

Szare wiewiórki
Ścigają się
nad przepaścią.<br><br>Niech nam dodaje sił w naszej codziennej udręce.<br><br>Jesteśmy słabi ludzie, miej nad nami litość, nie rozwiewaj się.<br><br>Jeśli się rozwiejesz, rozwiejemy się wraz z Tobą.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;EDEN MEMORIAL GARDEN&lt;/&gt;<br><br>Pewnie tak wygląda<br>Każdy tutaj cmentarz:<br>Zielony prostokąt<br>Wypucowany z namaszczeniem<br>Jak murawa boiska<br>Przed wielkim finałem.<br><br>W czterech rogach<br>Łopoczą na wietrze<br>Dorodne sosny.<br><br>Dokładnie pośrodku<br>Tkwi kamienna kaplica,<br>Wokół której<br>Rozchodzą się kręgi<br>Asfaltowych alejek.<br><br>Do wszystkich grobów<br>Można podjechać samochodem<br>I, nawet nie wysiadając,<br>Zapalić znicz,<br>Położyć wieniec.<br><br>Mimo to,<br>Pierwszego listopada,<br>Trybuny są puste -<br>Jestem jedynym spacerującym.<br><br>Słońce przygrzewa<br>Przez koronkowe chmury.<br><br>Szare wiewiórki<br>Ścigają się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego