Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
minąwszy "Jutrzenkę" wyszedł wprost na dom Wassermana. Na parkingu stało kilka samochodów z rejestracją sądecką, w gablocie wisiał nieco wypłowiały plakat, reklamujący wojewodę nowosądeckiego: "Rączka do Senatu". Obok wisiała niewielka kartka z wyraźnym napisem "Lepsza Rączka niż rzeżączka". Też mu się nie spodobało. W ogrodzie było cicho, pod połamanymi drzewami rosła trawa, w której ginęły już dawno przekwitłe krokusy.
Głos na Staszka Żurowskiego oddał w szpitalu, dokąd trafił w połowie marca z podejrzeniem stanu przedzawałowego. Wystarczył jeden większy, wiosenny halny i poczuł znajomy ucisk za mostkiem. Tym razem nie wystarczyło oglądanie kilku wystaw. Wziął taksówkę i pojechał na kardiologię.
Na izbie
minąwszy "Jutrzenkę" wyszedł wprost na dom Wassermana. Na parkingu stało kilka samochodów z rejestracją sądecką, w gablocie wisiał nieco wypłowiały plakat, reklamujący wojewodę nowosądeckiego: "Rączka do Senatu". Obok wisiała niewielka kartka z wyraźnym napisem "Lepsza Rączka niż rzeżączka". Też mu się nie spodobało. W ogrodzie było cicho, pod połamanymi drzewami rosła trawa, w której ginęły już dawno przekwitłe krokusy.<br>Głos na Staszka Żurowskiego oddał w szpitalu, dokąd trafił w połowie marca z podejrzeniem stanu przedzawałowego. Wystarczył jeden większy, wiosenny halny i poczuł znajomy ucisk za mostkiem. Tym razem nie wystarczyło oglądanie kilku wystaw. Wziął taksówkę i pojechał na kardiologię.<br>Na izbie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego