Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Zdarzają się krzyki, łzy, rzucanie przedmiotami... Karolina zaraz prostuje: - Tylko raz, tłuczkiem do mięsa. I raptem o podłogę!
- Wspólne zamieszkanie jest dużą próbą dla związku - przyznają. - Zmieniły się nieco nasze relacje. Dopadły nas sprawy przyziemne. Wcześniejsze spotkania i wzajemne odwiedziny były jak wakacje. Problemy i kłopoty nie istniały. Dziś dzielimy równo między siebie obowiązki i tak samo równo kłócimy się o ich egzekwowanie.
Karolinę denerwuje bałaganiarstwo i rozrzutność Krystiana. On nie może znieść, że jest "wieczną płaczką".
- Pierwsze wspólne wyjście do kina i już łzy - opowiada. - Co prawda usprawiedliwia ją fakt, że byliśmy na filmie "Masz wiadomość". Ale teraz każdy powód
Zdarzają się krzyki, łzy, rzucanie przedmiotami... Karolina zaraz prostuje: - Tylko raz, tłuczkiem do mięsa. I raptem o podłogę! <br>- Wspólne zamieszkanie jest dużą próbą dla związku - przyznają. - Zmieniły się nieco nasze relacje. Dopadły nas sprawy przyziemne. Wcześniejsze spotkania i wzajemne odwiedziny były jak wakacje. Problemy i kłopoty nie istniały. Dziś dzielimy równo między siebie obowiązki i tak samo równo kłócimy się o ich egzekwowanie. <br>Karolinę denerwuje bałaganiarstwo i rozrzutność Krystiana. On nie może znieść, że jest "wieczną płaczką". <br>- Pierwsze wspólne wyjście do kina i już łzy - opowiada. - Co prawda usprawiedliwia ją fakt, że byliśmy na filmie "Masz wiadomość". Ale teraz każdy powód
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego