Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
do szpitala.
Modlitwy i wysyłanie synów żeby kradli. Działalność KOR-owska i torturowanie żony, oto atmosfera, w jakiej wzrastały dzieci Edmunda Zadrożyńskiego. Mirosław pragnie więc normalnego domu. Może ten młody człowiek - pomimo przestępczej recydywy - nie jest jeszcze dla społeczeństwa stracony?
Na tle przedstawionych faktów trudno zrozumieć, dlaczego wrogie Polsce zagraniczne rozgłośnie i takaż prasa wprowadzają do tej, banalnej w gruncie rzeczy, kryminalnej sprawy klimat "wielkiej polityki". Czyżby brak rzetelnej informacji? A może Edmund Zadrożyński ma rację twierdząc, że działalność w KOR stanowi glejt dla każdego, bez względu na jego życiową postawę oraz postępki. Gazetki pomogą, radio pomoże, ale w imię czego
do szpitala.<br>Modlitwy i wysyłanie synów żeby kradli. Działalność KOR-owska i torturowanie żony, oto atmosfera, w jakiej wzrastały dzieci Edmunda Zadrożyńskiego. Mirosław pragnie więc normalnego domu. Może ten młody człowiek - pomimo przestępczej recydywy - nie jest jeszcze dla społeczeństwa stracony?<br>Na tle przedstawionych faktów trudno zrozumieć, dlaczego wrogie Polsce zagraniczne rozgłośnie i takaż prasa wprowadzają do tej, banalnej w gruncie rzeczy, kryminalnej sprawy klimat "wielkiej polityki". Czyżby brak rzetelnej informacji? A może Edmund Zadrożyński ma rację twierdząc, że działalność w KOR stanowi glejt dla każdego, bez względu na jego życiową postawę oraz postępki. Gazetki pomogą, radio pomoże, ale w imię czego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego