Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
przede mną Pożeracz Chmur w nowej (starej?) postaci, ukończony do ostatniego włosa. Długą chwilę czekałem, aż się poruszy. Otworzył oczy, powiódł dookoła wzrokiem, nieco oszołomiony. Potrząsnął głową, wstał i przeciągnął się.
"No i po bólu" - stwierdził, zadowolony, wyłażąc z głębokiej dziury i wytrząsając grudki ziemi z futra.
Odetchnąłem i z rozmachem siadłem w trawę.
"Więc to boli?" - spytałem.
"Tylko wtedy, gdy coś pomylisz" - Pożeracz Chmur węszył w powietrzu i nastawiał uszy, lekko roztargniony. - "Jestem głodny. W pobliżu są krowy..."
"Tylko nie to!"
"Dlaczego nie?" - zapytał niedbale.
"To stado należy do kogoś."
Pożeracz Chmur zmarszczył nos i spojrzał zezem.
"Ktoś je upolował
przede mną Pożeracz Chmur w nowej (starej?) postaci, ukończony do ostatniego włosa. Długą chwilę czekałem, aż się poruszy. Otworzył oczy, powiódł dookoła wzrokiem, nieco oszołomiony. Potrząsnął głową, wstał i przeciągnął się.<br>"No i po bólu" - stwierdził, zadowolony, wyłażąc z głębokiej dziury i wytrząsając grudki ziemi z futra.<br>Odetchnąłem i z rozmachem siadłem w trawę.<br>"Więc to boli?" - spytałem.<br>"Tylko wtedy, gdy coś pomylisz" - Pożeracz Chmur węszył w powietrzu i nastawiał uszy, lekko roztargniony. - "Jestem głodny. W pobliżu są krowy..."<br>"Tylko nie to!"<br>"Dlaczego nie?" - zapytał niedbale.<br>"To stado należy do kogoś."<br>Pożeracz Chmur zmarszczył nos i spojrzał zezem.<br>"Ktoś je upolował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego