Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 11
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1976
filozofia", obsceniczność języka, wulgarność obyczajów napotykała po części tolerancję konieczną dla znalezienia swoistego modus vivendi, a po części uznanie. Źródeł tego uznania dopatruję się w egzotyczności ich środowiska ("malowniczość", "fascynacja złem") a także w tym, że jednak mają oni jakąś propozycję innego niż oficjalnie forowany stylu życia (może to tłumaczy rozpanoszenie się stylu "gitowców" w ogólniakach, technikach i domach dziecka; w końcu - "natura nie znosi próżni") . To, że reszta częściowo uległa ich wpływowi moim zdaniem nie świadczy o czymś tam w naturze ludzkiej, ale mówi o nienaturalności warunków, w których znaleźliśmy się. Ponadto, wykazywana przez nich dobra wola nie rozwiązywała wszystkich
filozofia", obsceniczność języka, wulgarność obyczajów napotykała po części tolerancję konieczną dla znalezienia swoistego <foreign lang="lat">modus vivendi</>, a po części uznanie. Źródeł tego uznania dopatruję się w egzotyczności ich środowiska ("malowniczość", "fascynacja złem") a także w tym, że jednak mają oni jakąś propozycję innego niż oficjalnie forowany stylu życia (może to tłumaczy rozpanoszenie się stylu "gitowców" w ogólniakach, technikach i domach dziecka; w końcu - "natura nie znosi próżni") . To, że reszta częściowo uległa ich wpływowi moim zdaniem nie świadczy o czymś tam w naturze ludzkiej, ale mówi o nienaturalności warunków, w których znaleźliśmy się. Ponadto, wykazywana przez nich dobra wola nie rozwiązywała wszystkich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego