Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
nauką, też jak w synagodze. Z Biblii oczywiście. Biblia była kiedyś zakazana przez Kościół. Inspekcje chodziły po domach. Kobieta piekła chleb. Widząc, że idzie inspekcja, wetknęła Biblię w bochenek i do pieca. I chleb się upiekł, i Biblia ocalała, i był pokarm dla ciała i ducha. Protestanci uratowali Biblię, a rozpowszechnili baptyści, bo adwentystów jeszcze nie było, ale nikt nie studiował jej pilniej niż oni. I było u nich coś takiego, jak kiedyś w bóżnicy, kiedy kupowało się kawałek Tory i taki chusen, czyli pan młody, wydawał przyjęcie dla wszystkich. "Pan młody", bo wyśpiewując wersety Tory, zaślubiał ją. Nalewało się w
nauką, też jak w synagodze. Z Biblii oczywiście. Biblia była kiedyś zakazana przez Kościół. Inspekcje chodziły po domach. Kobieta piekła chleb. Widząc, że idzie inspekcja, wetknęła Biblię w bochenek i do pieca. I chleb się upiekł, i Biblia ocalała, i był pokarm dla ciała i ducha. Protestanci uratowali Biblię, a rozpowszechnili baptyści, bo adwentystów jeszcze nie było, ale nikt nie studiował jej pilniej niż oni. I było u nich coś takiego, jak kiedyś w bóżnicy, kiedy kupowało się kawałek Tory i taki chusen, czyli pan młody, wydawał przyjęcie dla wszystkich. "Pan młody", bo wyśpiewując wersety Tory, zaślubiał ją. Nalewało się w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego