Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
ważne - podniósł palec do góry i zrobił tajemniczą minę.
- Odpowiem chętnie.
- Czy widziała pani górala?

Recepcjonistce oczy rozszerzyły się ze zdumienia. Już chciała coś powiedzieć, gdy Skwarski roześmiał się na cały głos i zatoczył na środek hallu. Chwilę próbował utrzymać równowagę na splątanych nogach, zrobił krok do przodu i byłby runął jak długi, gdyby nie wpadł prosto w objęcia przechodzącego komandora.
33.
Już na piętnaście minut przed godziną rozpoczęcia imprezy większość zawodników zebrała się w restauracji. Wszyscy byli czyści, ubrani na ogół w znakomicie skrojone garnitury, importowane koszule, włoskie buty. Nie wiadomo skąd zjawiło się również wiele pań. Nie było wśród
ważne - podniósł palec do góry i zrobił tajemniczą minę.<br>- Odpowiem chętnie.<br>- Czy widziała pani górala?<br>&lt;page nr=130&gt;<br>Recepcjonistce oczy rozszerzyły się ze zdumienia. Już chciała coś powiedzieć, gdy Skwarski roześmiał się na cały głos i zatoczył na środek hallu. Chwilę próbował utrzymać równowagę na splątanych nogach, zrobił krok do przodu i byłby runął jak długi, gdyby nie wpadł prosto w objęcia przechodzącego komandora.<br>33.<br>Już na piętnaście minut przed godziną rozpoczęcia imprezy większość zawodników zebrała się w restauracji. Wszyscy byli czyści, ubrani na ogół w znakomicie skrojone garnitury, importowane koszule, włoskie buty. Nie wiadomo skąd zjawiło się również wiele pań. Nie było wśród
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego