Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
w pisaniu wierszy, z niego czerpiąc wzór, nie, jak można byłoby się spodziewać, z wierszy Staffa.
Gruntowniej poznałem język dopiero później, na wiosnę 1935 roku w Paryżu, kiedy co dzień szedłem rano przez Ogród Luksemburski na drugą jego stronę do Alliance Francaise przy bulwarze Raspail. Była to regularna szkółka, bardzo rygorystyczna, zwłaszcza dla osób biorących jak ja cours supérieur. Rozbiory gramatyczne, dyktanda, wykłady z literatury. Po paru miesiącach dość trudny egzamin pisemny - i dyplom o nieco zbyt okrągłej nazwie, dający prawo do uczenia języka francuskiego w szkołach. Użyteczny magiel - jak później mogłem się przekonać, byłem jednym z nielicznych literatów mojego pokolenia
w pisaniu wierszy, z niego czerpiąc wzór, nie, jak można byłoby się spodziewać, z wierszy Staffa.<br> Gruntowniej poznałem język dopiero później, na wiosnę 1935 roku w Paryżu, kiedy co dzień szedłem rano przez Ogród Luksemburski na drugą jego stronę do Alliance Francaise przy bulwarze Raspail. Była to regularna szkółka, bardzo rygorystyczna, zwłaszcza dla osób biorących jak ja cours supérieur. Rozbiory gramatyczne, dyktanda, wykłady z literatury. Po paru miesiącach dość trudny egzamin pisemny - i dyplom o nieco zbyt okrągłej nazwie, dający prawo do uczenia języka francuskiego w szkołach. Użyteczny magiel - jak później mogłem się przekonać, byłem jednym z nielicznych literatów mojego pokolenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego