Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
jest dobrem, a co złem, co grzechem, a co cnotą. W świecie, w którym jedynymi emisariuszami stołecznego rządu byli znienawidzeni poborcy podatków i rekruta, oprócz plemiennej starszyzny słuchano tylko mułłów i jedynie z ich zdaniem się liczono. Z Kabulu co prawda przybywali od czasu do czasu nauczyciele, ale zazdrośni o rząd dusz mułłowie szybko ich przepędzali jako wichrzycieli. Wizyty intruzów były jednak rzadkością.
Wrośnięci w wioski mułłowie byli przedstawicielami ludzi najbiedniejszych, najmniej światłych, najbardziej konserwatywnych i przywiązanych do tradycji i starych porządków. Byli ich przewodnikami i nauczycielami, choć sami niewiele wiedzieli. Na ogół ledwie radzili sobie z czytaniem i pisaniem, tylko
jest dobrem, a co złem, co grzechem, a co cnotą. W świecie, w którym jedynymi emisariuszami stołecznego rządu byli znienawidzeni poborcy podatków i rekruta, oprócz plemiennej starszyzny słuchano tylko mułłów i jedynie z ich zdaniem się liczono. Z Kabulu co prawda przybywali od czasu do czasu nauczyciele, ale zazdrośni o rząd dusz mułłowie szybko ich przepędzali jako wichrzycieli. Wizyty intruzów były jednak rzadkością.<br>Wrośnięci w wioski mułłowie byli przedstawicielami ludzi najbiedniejszych, najmniej światłych, najbardziej konserwatywnych i przywiązanych do tradycji i starych porządków. Byli ich przewodnikami i nauczycielami, choć sami niewiele wiedzieli. Na ogół ledwie radzili sobie z czytaniem i pisaniem, tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego