Płeć męska w Ameryce jest w sprawach męsko-damskich w totalnym odwrocie, co 8. mężczyzna woli chłopca. Z pozostałych siedmiu trzech jest impotentami, dalszych trzech jest aseksualnych - nie ma żadnych zainteresowań w tej dziedzinie. Po odrzuceniu sporego procentu dam o orientacji na własną płeć (co biedne mają robić?!) pozostaje ogromna rzesza dam czyhających na ofiarę. Jest wiele amerykańskich filmów pokazujących sceny, jak upolowana ofiara dowleczona na miejsce kaźni jest preparowana do konsumpcji już na wycieraczce. Jak się do tego mają sądy zawalone sprawami o napastowanie seksualne kobiet? Całkiem dobrze. Otóż w warunkach całkowitego wypreparowania życia towarzyskiego z objawów najmniejszego zainteresowania mężczyzn