Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
bo najpierw, że będziemy się tu nudzić, jeżeli to potrwa dłuższy czas, a po wtóre, że nie wiem, czy on sobie poradzi. Widzisz, jak to jest: bardzo dobrze, że nie mieszkamy u wdowy, bo czy ty myślisz, że u wdowy mogłoby nas spotkać coś podobnego? Nigdy w życiu!
Luś jęknął rzewnie:
- Ty może chcesz powiedzieć, żebyś wolał, żeby nas to nie spotkało? Ale co by ci z tego przyszło? I tak się jeszcze naśpisz spokojnie w łóżku.
Teraz rozległy się strzały i Jaś zamilkł nagle. Dwa, a potem jeszcze dwa i jeszcze kilka. Potem zahuczał automobil i padło jeszcze kilka strzałów
bo najpierw, że będziemy się tu nudzić, jeżeli to potrwa dłuższy czas, a po wtóre, że nie wiem, czy on sobie poradzi. Widzisz, jak to jest: bardzo dobrze, że nie mieszkamy u wdowy, bo czy ty myślisz, że u wdowy mogłoby nas spotkać coś podobnego? Nigdy w życiu! <br>Luś jęknął rzewnie: <br>- Ty może chcesz powiedzieć, żebyś wolał, żeby nas to nie spotkało? Ale co by ci z tego przyszło? I tak się jeszcze naśpisz spokojnie w łóżku. <br> Teraz rozległy się strzały i Jaś zamilkł nagle. Dwa, a potem jeszcze dwa i jeszcze kilka. Potem zahuczał automobil i padło jeszcze kilka strzałów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego