Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Wybieramy się na "szczypy" w doborowym towarzystwie kilku znajomych lub samotnie. Faceci będą na tyle zdezorientowani, że i tak niczym to nie grozi. Potem można porównać swoje wrażenia i reakcje szczypanego.

Może być całkiem miło
Jak reaguje przeciętna ofiara szczypania? Przede wszystkim jest zdumiona. Jeśli jest kobietą, to po chwili rzuca niecenzuralne słowo albo słychać plask. Panów takie zachowanie dziwi. Artur twierdzi, że taki brutalny odzew byłby nieadekwatny do zaczepki, przecież chodziło tylko o zabawę.
Ładna mi zabawa. A co by powiedział facet, gdyby ktoś się nim tak rozporządził na ulicy? - Dziewczyny nie szczypią facetów po tyłkach! - oburza się Artur.
- Gdyby
Wybieramy się na "szczypy" w doborowym towarzystwie kilku znajomych lub samotnie. Faceci będą na tyle zdezorientowani, że i tak niczym to nie grozi. Potem można porównać swoje wrażenia i reakcje szczypanego.<br><br>Może być całkiem miło<br>Jak reaguje przeciętna ofiara szczypania? Przede wszystkim jest zdumiona. Jeśli jest kobietą, to po chwili rzuca niecenzuralne słowo albo słychać plask. Panów takie zachowanie dziwi. Artur twierdzi, że taki brutalny odzew byłby nieadekwatny do zaczepki, przecież chodziło tylko o zabawę.<br>Ładna mi zabawa. A co by powiedział facet, gdyby ktoś się nim tak rozporządził na ulicy? - Dziewczyny nie szczypią facetów po tyłkach! - oburza się Artur.<br>- Gdyby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego