Typ tekstu: Książka
Autor: Mularczyk Andrzej
Tytuł: Sami swoi
Rok: 1997
nawet kiedyś tańczył na weselu
córki organisty. Jeszcze raz unosi wargi i sprawdza swoje nowe zęby. No
cóż, nawet jakby gość pogniewał się i wyjechał - to zęby zostaną. Kiedy
tak się delektuje swoją inwestycją, dostrzega zatknięte za lustro
kolorowe pocztówki z Ameryki.
- Paweł, leć po Budzyńskiego, niech taksówkę szykuje! - Marynia rzuca
polecenie, nerwowo zerkając na jeszcze poniemiecki budzik.
- A po co samochód, jak na stację dziesięć minut!
- Ot, durny! Taż on z Ameryki i musi wiedzieć, że my sroce spod ogona
nie wypadli.
2

Życie to nie symfonia, którą możesz odegrać z nut i nawet ani o jeden
ton się nie
nawet kiedyś tańczył na weselu<br>córki organisty. Jeszcze raz unosi wargi i sprawdza swoje nowe zęby. No<br>cóż, nawet jakby gość pogniewał się i wyjechał - to zęby zostaną. Kiedy<br>tak się delektuje swoją inwestycją, dostrzega zatknięte za lustro<br>kolorowe pocztówki z Ameryki.<br> - Paweł, leć po Budzyńskiego, niech taksówkę szykuje! - Marynia rzuca<br>polecenie, nerwowo zerkając na jeszcze poniemiecki budzik.<br> - A po co samochód, jak na stację dziesięć minut!<br> - Ot, durny! Taż on z Ameryki i musi wiedzieć, że my sroce spod ogona<br>nie wypadli.<br>2<br><br> Życie to nie symfonia, którą możesz odegrać z nut i nawet ani o jeden<br>ton się nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego