Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
wypadały.
Potem obnażona do pasa, staje nad miednicą, piersiami prawie dotykając
wody, bo i piersi ma wujenka bogachne. Chybaby się wypchnęły z
miednicy, gdyby je obie naraz zanurzyła. Rozchodzą się na boki, tak im
ciasno ze sobą. Obnosi wujenka te piersi po izbie, gdy dolewa gorącej
wody do miednicy z sagana i gdy po pierwszym myciu chlusta mydlinami z
sieni na obejście, i gdy drew podkłada pod kuchnię, czasem tylko
podtrzymując je jedną ręką, żeby jej nie zatoczyły. Ale też nie musi
się nikogo wstydzić, wszyscy w polu, ja pognałem krowy, i tylko Pan
Jezus w Ogrójcu sam na sam z
wypadały.<br>Potem obnażona do pasa, staje nad miednicą, piersiami prawie dotykając<br>wody, bo i piersi ma wujenka bogachne. Chybaby się wypchnęły z<br>miednicy, gdyby je obie naraz zanurzyła. Rozchodzą się na boki, tak im<br>ciasno ze sobą. Obnosi wujenka te piersi po izbie, gdy dolewa gorącej<br>wody do miednicy z sagana i gdy po pierwszym myciu chlusta mydlinami z<br>sieni na obejście, i gdy drew podkłada pod kuchnię, czasem tylko<br>podtrzymując je jedną ręką, żeby jej nie zatoczyły. Ale też nie musi<br>się nikogo wstydzić, wszyscy w polu, ja pognałem krowy, i tylko Pan<br>Jezus w Ogrójcu sam na sam z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego