Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
nie tkwi w nożyczkach czy umiejętnym dobraniu odcienia blondu czy rudości. Albo raczej nie tylko w tym. Liczy się także, albo raczej głównie, atmosfera porozumienia, wspólnej troski o wygląd kobiety i - co tu kryć - zaspokajanie tej ukrywanej na co dzień potrzeby bycia gwiazdą. Chociaż na te dwie godziny wizyty w salonie fryzjerskim.
- Kobiety uwielbiają ze mną rozmawiać i część moich klientek przychodzi do mnie chyba bardziej dlatego, że mnie lubią, niż dlatego, że tnę je o wiele lepiej niż inni fryzjerzy - mówi 29-letni Janusz, jeden z kultowych warszawskich fryzjerów. - Magia salonu fryzjerskiego to nie tylko szczotki, nożyczki i opakowania kolorowych szamponów
nie tkwi w nożyczkach czy umiejętnym dobraniu odcienia &lt;orig&gt;blondu&lt;/&gt; czy rudości. Albo raczej nie tylko w tym. Liczy się także, albo raczej głównie, atmosfera porozumienia, wspólnej troski o wygląd kobiety i - co tu kryć - zaspokajanie tej ukrywanej na co dzień potrzeby bycia gwiazdą. Chociaż na te dwie godziny wizyty w salonie fryzjerskim.<br>- Kobiety uwielbiają ze mną rozmawiać i część moich klientek przychodzi do mnie chyba bardziej dlatego, że mnie lubią, niż dlatego, że tnę je o wiele lepiej niż inni fryzjerzy - mówi 29-letni Janusz, jeden z kultowych warszawskich fryzjerów. - Magia salonu fryzjerskiego to nie tylko szczotki, nożyczki i opakowania kolorowych szamponów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego