kolory żywe!<br>Ściąć cztery grusze, bo zbyt krzywe,<br>zabetonować też sadzawki<br>i poustawiać na nich ławki,<br>a przed ławkami pojemniki<br>na niedopałki, zaś karmniki<br>ujednolicić, bo nie może<br>być w chlewie tak, a siak w oborze!<br><br>Kiedy zobaczył ich latryny,<br>z wściekłości zrobił się aż siny.<br>Szczęściem zapobiegliwi chłopi<br>wnieśli samogon. A gdy popił,<br>zrobił się znacznie mniej surowy,<br>jeszcze im trochę zmywał głowy,<br>lecz że alkohol gniew łagodził,<br>po chwili się z chłopami zgodził,<br>że za ten z latrynami skandal<br>cywilna odpowiada banda,<br>przeklęte gminne gryzipióry,<br>którym dobierze się do skóry!<br>Chłopom podeśle zaś żołnierzy,<br>zrobią porządek, jak należy,<br>szybko