tragiczne, skoro i tak w Polsce tylko 185 tys. pracowników (dane z roku 1976) zostało zwolnionych z pracy przez zakład, a wielekroć więcej, bo 622 tys. odchodzi na własną, prośbę, zaś także wielu, bo 386 tys. samowolnie porzuca pracę, niczym się nie przejmując. Jednak problem w tym, że jeśli wśród samowolnie porzucających pracę zapewne nie ma ani jednego dobrego pracownika, to jest ich wielu wśród zwolnionych przez zakłady. <br>I jeśli zważyć, że w blisko połowie spraw komisje są zupełnie lub choćby nieco odmiennego zdania niż pracodawcy, to wszystko razem nasuwa wątpliwości co do zasad, jakimi kierują się niektóre przedsiębiorstwa w polityce