prawdziwy, łatwo<br>pojąć, dlaczego świątynią interesowali się władcy i armie ościennych<br>krajów. Niemniej - co dobrze dziś rozumiemy - świątynia musi być<br>odwzorowaniem kosmosu na najwyższym poziomie aktualnej wiedzy. Najwyżsi<br>eksperci w zakresie liczby i miary, którymi byli kapłani-astrologowie,<br>decydowali o całości oraz o proporcjach poszczególnych części świątyni.<br>W przypadkach ocalałych sanktuariów bez trudu dzisiaj odczytujemy tę<br>liczbę i miarę. Stanowiła ona ich szkielet architektoniczny, który<br>równocześnie był precyzyjnym wyrazem wiedzy kosmologicznej. W przypadku<br>świątyń zaginionych lub zburzonych mamy tylko ruiny i poszlaki,<br>nierzadko popychające nas do czczego fantazjowania. Wobec Świątyni<br>Salomona jest to pokusa tym bardziej silna, że jej tajemnica pomnożona