Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
nimi Jarg, którego lubił za nieustający dobry humor, był tam i Fitzpatrik z dwoma kolegami, Brozą i Koechlinem, kończyli kolację, kiedy Rohan dopiero zamawiał gorącą zupę, wyjmował z podajnika ściennego chleb i flaszki bezalkoholowego piwa. Szedł z tym wszystkim na tacy do stołu, kiedy podłoga leciutko drgnęła. "Niezwyciężony" wystrzelił następnego satelitę.
Dowódca nie pozwolił jechać w nocy. Wyruszyli o piątej czasu miejscowego, przed wschodem słońca. Ze względu na koniecznością podyktowany porządek marszu, jak również jego kłopotliwą powolność, taki szyk nazywano konduktem. Otwierały go i zamykały energoboty, które elipsoidalnym polem siłowym osłaniały wszystkie wewnętrzne maszyny - uniwersalne poduszkowce, łaziki z radiostacjami i radarem
nimi Jarg, którego lubił za nieustający dobry humor, był tam i Fitzpatrik z dwoma kolegami, Brozą i Koechlinem, kończyli kolację, kiedy Rohan dopiero zamawiał gorącą zupę, wyjmował z podajnika ściennego chleb i flaszki bezalkoholowego piwa. Szedł z tym wszystkim na tacy do stołu, kiedy podłoga leciutko drgnęła. "Niezwyciężony" wystrzelił następnego satelitę.<br>Dowódca nie pozwolił jechać w nocy. Wyruszyli o piątej czasu miejscowego, przed wschodem słońca. Ze względu na koniecznością podyktowany porządek marszu, jak również jego kłopotliwą powolność, taki szyk nazywano &lt;page nr=26&gt; konduktem. Otwierały go i zamykały &lt;orig&gt;energoboty&lt;/&gt;, które elipsoidalnym polem siłowym osłaniały wszystkie wewnętrzne maszyny - uniwersalne poduszkowce, łaziki z radiostacjami i radarem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego