Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
daleko za nami wzbija się słup wody,
- To bomba głębinowa - odzywa się szeptem Felek. - Na pewno wykryto łódź podwodną...
i obaj z Albinem podziwiamy Felka: że wie wszystko i potrafi wyjaśnić, a mnie rozpryskujące się wysoko pociski działek przeciwlotniczych (a strzelają wszystkie, i na pokładach torpedowców, i kontrtorpedowców, i zwinnych ścigaczy) kojarzą się z rojem pszczół, które przed chwilą widziałem we śnie, i teraz wiem, że stanowił on zapowiedź tego, co miało się wkrótce zdarzyć, że moja wrażliwość przechwyciła wcześniej te przyszłe wydarzenia, nadała im tylko inną - baśniową - postać,
a noc trwała i nad oceanem, na który niedawno wpłynęliśmy, zdawała się
daleko za nami wzbija się słup wody,<br>- To bomba głębinowa - odzywa się szeptem Felek. - Na pewno wykryto łódź podwodną...<br>i obaj z Albinem podziwiamy Felka: że wie wszystko i potrafi wyjaśnić, a mnie rozpryskujące się wysoko pociski działek przeciwlotniczych (a strzelają wszystkie, i na pokładach torpedowców, i kontrtorpedowców, i zwinnych ścigaczy) kojarzą się z rojem pszczół, które przed chwilą widziałem we śnie, i teraz wiem, że stanowił on zapowiedź tego, co miało się wkrótce zdarzyć, że moja wrażliwość przechwyciła wcześniej te przyszłe wydarzenia, nadała im tylko inną - baśniową - postać,<br>a noc trwała i nad oceanem, na który niedawno wpłynęliśmy, zdawała się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego