Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
funkcjonuje tylko kilka szpitali. Jedną z klinik zniszczyły amerykańskie pociski. Pod gruzami prawdopodobnie zginęli ludzie.
We wtorek po południu amerykańscy żołnierze zajęli pozycje w centrum. Dom po domu przeczesywali ulice. Byli z nimi iraccy gwardziści. - Każdy z nas ma przy sobie nóż. Żeby ściąć głowę al-Zarkawiemu, tak jak on ścina głowy porwanym przez siebie ludziom - mówił jeden z nich, Amori Hamad.
Po południu, gdy ustały zacięte walki, premier Ijad Alawi zaapelował, by rebelianci złożyli broń. Mianował tymczasowego gubernatora wojskowego Faludży. W Bagdadzie wprowadził, do odwołania, godzinę policyjną.
Amerykańska ofensywa podzieliła jednak rząd iracki. Na znak protestu opuściło go najważniejsze ugrupowanie
funkcjonuje tylko kilka szpitali. Jedną z klinik zniszczyły amerykańskie pociski. Pod gruzami prawdopodobnie zginęli ludzie.<br>We wtorek po południu amerykańscy żołnierze zajęli pozycje w centrum. Dom po domu przeczesywali ulice. Byli z nimi iraccy gwardziści. - Każdy z nas ma przy sobie nóż. Żeby ściąć głowę &lt;name type="person"&gt;al-Zarkawiemu&lt;/&gt;, tak jak on ścina głowy porwanym przez siebie ludziom - mówił jeden z nich, &lt;name type="person"&gt;Amori Hamad&lt;/&gt;.<br>Po południu, gdy ustały zacięte walki, premier &lt;name type="person"&gt;Ijad Alawi&lt;/&gt; zaapelował, by rebelianci złożyli broń. Mianował tymczasowego gubernatora wojskowego &lt;name type="place"&gt;Faludży&lt;/&gt;. W &lt;name type="place"&gt;Bagdadzie&lt;/&gt; wprowadził, do odwołania, godzinę policyjną.<br>Amerykańska ofensywa podzieliła jednak rząd iracki. Na znak protestu opuściło go najważniejsze ugrupowanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego