już nie potrzebujemy.<br><br>Ostatnim transportem przyjechali ci, co wyszli z kryjówek zwabieni wieściami, że nie zabijają, że naprawdę potrzebują robotników. Przyjechała także Jeannette z Edziem. Na peronie czekał na nią SS-Arzt dr Blancke. Wo ist das verruckte Judenweib, Jeannette Suchestow? Jeannette wystąpiła przestraszona. Du bist meine Sekret"rin! Zrobili selekcję, kto stary, kto wycieńczony. Sortował doktor Blancke, żydowscy funkcjonariusze zapisywali. Dużo inteligencji wtedy poszło, muzyka klasyczna grała z głośników. Nas zabrali ciężarówkami do Wieliczki, a Hilewiczów i Finkelsteina na Chujową Górkę, bo stwierdzili, że dość już nakradli.<br><br>W Wieliczce nas zaraz pognali stawiać prefabrykowane baraki. Bardzo im się śpieszyło. Przywieźli