urzędników nic innego nie robi, tylko czyta listy i wybiera te, które są ważne.<br>- A jakie listy są ważne? - pyta się Maciuś.<br>- Ważne są listy od zagranicznych królów, od różnych fabrykantów, od różnych wielkich pisarzy.<br>- A nieważne jakie?<br>- Do waszej królewskiej mości najwięcej piszą dzieciaki. Co komu przyjdzie do głowy, siada i pisze. A niektóre tak gryzmolą, że nawet przeczytać trudno.<br>- No dobrze: jak wam trudno czytać listy dzieciaków, to ja będę czytał, a tych urzędników może pan wziąć do innej roboty. Ja też jestem dzieciak, jeśli pan chce wiedzieć, a wygrałem wojnę z trzema dorosłymi królami i odbyłem podróż, na