Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
zachodni. Co zresztą uważam za głupstwa, bo zło ma charakter dużo bardziej uniwersalny.
Nie boi się pan, że powieść zostanie wykorzystana politycznie jako krytyka obozu prezydenta?

- Byłoby to jej odczytanie wbrew moim intencjom. Obecny prezydent w swojej roli spisuje się nieźle. Dużo bardziej boję się rozmaitych siewców rewolucji moralnej.

Ale sitwa, kłamstwa w pałacu, działalność fundacji pani prezydentowej.

- W mojej powieści? Niech pan da jakiś przykład!

Z pierwszych stron powieści: "Na jej spotkanie wybiegła pokojówka. (...) Kuzynka radcy prawnego prezydenta".

- Uważa pan, że to jest nieszczęście w skali ogólnopolskiej? Rozmawiajmy poważnie. Więc jeśli w kurii biskupiej zatrudniłoby się kucharkę po znajomości, to
zachodni. Co zresztą uważam za głupstwa, bo zło ma charakter dużo bardziej uniwersalny. &lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Nie boi się pan, że powieść zostanie wykorzystana politycznie jako krytyka obozu prezydenta? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Byłoby to jej odczytanie wbrew moim intencjom. Obecny prezydent w swojej roli spisuje się nieźle. Dużo bardziej boję się rozmaitych siewców rewolucji moralnej. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Ale sitwa, kłamstwa w pałacu, działalność fundacji pani prezydentowej.&lt;/&gt; <br><br>&lt;who4&gt;- W mojej powieści? Niech pan da jakiś przykład!&lt;/&gt; <br><br>&lt;who3&gt;Z pierwszych stron powieści: "Na jej spotkanie wybiegła pokojówka. (...) Kuzynka radcy prawnego prezydenta". &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Uważa pan, że to jest nieszczęście w skali ogólnopolskiej? Rozmawiajmy poważnie. Więc jeśli w kurii biskupiej zatrudniłoby się kucharkę po znajomości, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego