Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 13 / 14
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
tworzy szczelny kordon oddzielając wiwatujący tłum od autorów wielkiego sukcesu.
Nagle, drobna kobieta, słuchaczka Mądrego Radia, przemyka zwinnie pod splecionymi rękami strażników. Rzuca się na kolana przed wodzem i całuje czubek błyszczącego buta. Najdoskonalszy, jakby od niechcenia, dyskretnym ruchem nogi odsuwa niespodziewaną przeszkodę. Jedynie przelotny błysk białych zębów świadczy o skrywanej satysfakcji.
- Wielka Impreza, mój największy sukces... - błogie myśli płyną jak białe obłoki - być człowiekiem sukcesu - myśli o sobie Nikodem - znaczy odnosić kolejne sukcesy większe od poprzednich. Wielka Impreza..., ale co potem? Czy może być coś większego od Wielkiej Imprezy...? - błyskawica przerażenia przecina na moment pogodny horyzont myślowy wodza.
Ale oto
tworzy szczelny kordon oddzielając wiwatujący tłum od autorów wielkiego sukcesu.<br>Nagle, drobna kobieta, słuchaczka Mądrego Radia, przemyka zwinnie pod splecionymi rękami strażników. Rzuca się na kolana przed wodzem i całuje czubek błyszczącego buta. Najdoskonalszy, jakby od niechcenia, dyskretnym ruchem nogi odsuwa niespodziewaną przeszkodę. Jedynie przelotny błysk białych zębów świadczy o skrywanej satysfakcji.<br>- Wielka Impreza, mój największy sukces... - błogie myśli płyną jak białe obłoki - być człowiekiem sukcesu - myśli o sobie Nikodem - znaczy odnosić kolejne sukcesy większe od poprzednich. Wielka Impreza..., ale co potem? Czy może być coś większego od Wielkiej Imprezy...? - błyskawica przerażenia przecina na moment pogodny horyzont myślowy wodza.<br>Ale oto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego