Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Płomyk
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1953
drugi głos.
- No, ale opowiedzcie mi jeszcze, jak spędzacie czas. Muszę przecież zdrowym dzieciom coś o was opowiedzieć.
- Opowiadamy sobie bajki, proszę pani. Strasznie lubimy bajki. I śpiewamy sobie. Zaśpiewam pani piosenkę, chce pani?
- Bardzo proszę, Urszulko. I Urszulka, siedząc w łóżku na piętach, śpiewa piosenkę, która zaczyna się od słów: "Najmilejsza w życiu mym jest mama". Ta piosenka wydaje mi się śliczna. Może dlatego, że Urszulka kocha swoją mamę, jest z nią rozłączona, a jednak jest wesoła i pogodna. Rozwesela inne dziewczynki.
Bledziutka Franusia, która miała zastrzyk, chce mi też zaśpiewać piosenkę. Cienkim głosikiem zaczyna: "Jedzie pociąg w daleki cudny
drugi głos. <br>- No, ale opowiedzcie mi jeszcze, jak spędzacie czas. Muszę przecież zdrowym dzieciom coś o was opowiedzieć. <br>- Opowiadamy sobie bajki, proszę pani. Strasznie lubimy bajki. I śpiewamy sobie. Zaśpiewam pani piosenkę, chce pani? <br>- Bardzo proszę, Urszulko. I Urszulka, siedząc w łóżku na piętach, śpiewa piosenkę, która zaczyna się od słów: "Najmilejsza w życiu mym jest mama". Ta piosenka wydaje mi się śliczna. Może dlatego, że Urszulka kocha swoją mamę, jest z nią rozłączona, a jednak jest wesoła i pogodna. Rozwesela inne dziewczynki. <br>Bledziutka Franusia, która miała zastrzyk, chce mi też zaśpiewać piosenkę. Cienkim głosikiem zaczyna: "Jedzie pociąg w daleki cudny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego