świata wydać się może dziwne, że pewna spekulacja metafizyczna, że pewna kombinacja słów nie oznaczających nic konkretnego, a wymyślonych, mogła mieć wpływ na materialne zachowanie się owych <orig>hexapoda</>. Ktoś z innego świata powinien dowiedzieć się zatem, że mieszkańcy Osiedla hodowali w swych głowach, <orig>thoraxach</> i <orig>abdomenach</> pewne kolonie bakterii zwanych - słusznie czy nie - bakteriami sumienia, które kazały im racjonalizować ich czyny, czyli wymyślać przyczyny po dokonaniu faktów. Gdzie zaś lepiej znaleźć można wytłumaczenie swych czynów, jeśli nie w kombinacjach słów, tworzących takie czy inne rozgrzeszające filozofie?<br> Żadne cyfry fizyki poradzić nic nie mogły na owe bakterie, wiecznie głodne absolutu słów metafizycznych