Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
Możliwe, że cała mądrość stoicka nie jest niczym innym, jak szukaniem usprawiedliwienia dla własnej tchórzliwości i bezsiły życia.
Wieczoru owego nosiłem w sobie nasiona zdarzeń, ale nikt, kto mógłby je podjąć i wyhodować, nie wyszedł naprzeciw mojemu losowi, więc obumarły, zanim mogły się narodzić. Owego wieczoru, być może na skutek spiętrzenia nieoczekiwanych przeżyć, doznałem na moment wrażenia, którego rzadko w życiu się zaznaje: świadomość otaczającej rzeczywistości wydała mi się czymś uchwytnym, o kształtach trwałych i nieprzemijających. Poczułem na sobie moc niezrozumiałej wieczności, jej niewzruszoną statyczność, na tle której mknę, obarczony okularami czasu, niby podróżny pędzący konno przez puszczę, któremu wiekowe drzewa
Możliwe, że cała mądrość stoicka nie jest niczym innym, jak szukaniem usprawiedliwienia dla własnej tchórzliwości i bezsiły życia.<br>Wieczoru owego nosiłem w sobie nasiona zdarzeń, ale nikt, kto mógłby je podjąć i wyhodować, nie wyszedł naprzeciw mojemu losowi, więc obumarły, zanim mogły się narodzić. Owego wieczoru, być może na skutek spiętrzenia nieoczekiwanych przeżyć, doznałem na moment wrażenia, którego rzadko w życiu się zaznaje: świadomość otaczającej rzeczywistości wydała mi się czymś uchwytnym, o kształtach trwałych i nieprzemijających. Poczułem na sobie moc niezrozumiałej wieczności, jej niewzruszoną statyczność, na tle której mknę, obarczony okularami czasu, niby podróżny pędzący konno przez puszczę, któremu wiekowe drzewa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego