Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
nad błędami kolejnych członków gabinetu dla umocnienia swojej pozycji. Paradoksalnie może być odwrotnie. Zarzuty, które padły np. pod adresem Hanny Suchockiej, miały głównie walor publicystyczny i trudno było przypuszczać, że na ich podstawie odwoła się ministra sprawiedliwości, zwłaszcza że rachunek głosów w izbie to wykluczał. Chodziło więc raczej o przekazanie społeczeństwu - w czasie bezpośredniej, telewizyjnej relacji - negatywnego obrazu rządu i wykazanie się własną aktywnością. Tymczasem ministrowie wyszli z debaty wzmocnieni. A wielogodzinne filipiki w czasie antenowym to zmarnowana szansa na konkretną debatę np. o problemach wymiaru sprawiedliwości lub bezpieczeństwa, czego domagają się obywatele. Warto przypomnieć, że zarówno telewizja, jak i parlament
nad błędami kolejnych członków gabinetu dla umocnienia swojej pozycji. Paradoksalnie może być odwrotnie. Zarzuty, które padły np. pod adresem Hanny Suchockiej, miały głównie walor publicystyczny i trudno było przypuszczać, że na ich podstawie odwoła się ministra sprawiedliwości, zwłaszcza że rachunek głosów w izbie to wykluczał. Chodziło więc raczej o przekazanie społeczeństwu - w czasie bezpośredniej, telewizyjnej relacji - negatywnego obrazu rządu i wykazanie się własną aktywnością. Tymczasem ministrowie wyszli z debaty wzmocnieni. A wielogodzinne filipiki w czasie antenowym to zmarnowana szansa na konkretną debatę np. o problemach wymiaru sprawiedliwości lub bezpieczeństwa, czego domagają się obywatele. Warto przypomnieć, że zarówno telewizja, jak i parlament
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego