Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 46 (1408)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1977
O czym ja mam rozmawiać z facetem. który w ogóle nie wie o co chodzi. I nie jest to tylko sprawa fachowości, ale warsztatu. Jest, a przynajmniej powinno być obowiązkiem dziennikarza wnoszenie czegoś nowego, ciekawszego, co sprawi że czytelnik dowie się więcej o sporcie i o sportowcach.
ELŻBIETA KRZESIŃSKA: Jako sportsmenka, przez wiele lat utrzymująca się na najwyższym poziomie, nie lubiłam dziennikarzy, nie byłam, poza krótkimi chwilami wielkich sukcesów, popularna, niechętnie udzielałam wywiadów. Teraz, z perspektywy czasu, uznaję, że był to błąd. Przecież ci ludzie przychodzili do mnie, żeby pracować, i ja tę pracę im utrudniałam. Ale jedna nieodpowiedzialna czy niesprawiedliwa
O czym ja mam rozmawiać z facetem. który w ogóle nie wie o co chodzi. I nie jest to tylko sprawa fachowości, ale warsztatu. Jest, a przynajmniej powinno być obowiązkiem dziennikarza wnoszenie czegoś nowego, ciekawszego, co sprawi że czytelnik dowie się więcej o sporcie i o sportowcach.&lt;/&gt;<br>ELŻBIETA KRZESIŃSKA: &lt;who10&gt;Jako sportsmenka, przez wiele lat utrzymująca się na najwyższym poziomie, nie lubiłam dziennikarzy, nie byłam, poza krótkimi chwilami wielkich sukcesów, popularna, niechętnie udzielałam wywiadów. Teraz, z perspektywy czasu, uznaję, że był to błąd. Przecież ci ludzie przychodzili do mnie, żeby pracować, i ja tę pracę im utrudniałam. Ale jedna nieodpowiedzialna czy niesprawiedliwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego