spowiedź egzorcysty</><br><br><intro>Lew Szestow: "Albo doświadczenia wewnętrzne, nawet najprostsze, tak są święte, że sama natura stoi zazdrośnie na ich straży ; albo tak nędzne, że nie warto odsłaniać ich przed innymi". Święte czy nędzne, posiadają własną formę na pograniczu mowy i milczenia; jest nią rodzaj szeptanej w myślach, bez- ładnej, urywanej spowiedzi.</><br><br>Jestem stary, bardzo stary, w styczniu przyszłego 1989 roku skończę (jeśli Bóg dozwoli) osiemdziesiąt cztery lata, zawodzi mnie czasem pamięć i często mącą mi się myśli, widzę i słyszę coraz gorzej, tak szybko męczy mnie czytanie, że zasypiam niekiedy nad książkami i gazetami. Im starszy, tym bardziej unieruchomiony i przywiązany