Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
do tego stopnia, że zanulowały niemal całkowicie skutki pochłoniętego uprzednio alkoholu. Teraz już setka ze śledzikiem, z kawiorem... Co tam z kawiorem! Z ostrygami!... nie była Lesiowi potrzebna. Teraz grzmiały mu w uszach fanfary i upajało zdumiewające powodzenie. Zielone stoły i kulka ruletki wywietrzały mu wreszcie z głowy i znikły sprzed oczu. Rozglądając się wokół nieco przytomniej, dostrzegł zasadnicze źródło zainteresowania współtowarzyszy walki: najpierw konie na padoku, a potem konie na torze. Dumny, przejęty, szczęśliwy, patrzył z góry na lśniące końskie zady i nawet powoli zaczął sobie kojarzyć numery, zawieszone pod siodłami, z numerami na zakupionych biletach. Nie wiedział tylko, dlaczego
do tego stopnia, że zanulowały niemal całkowicie skutki pochłoniętego uprzednio alkoholu. Teraz już setka ze śledzikiem, z kawiorem... Co tam z kawiorem! Z ostrygami!... nie była Lesiowi potrzebna. Teraz grzmiały mu w uszach fanfary i upajało zdumiewające powodzenie. Zielone stoły i kulka ruletki wywietrzały mu wreszcie z głowy i znikły sprzed oczu. Rozglądając się wokół nieco przytomniej, dostrzegł zasadnicze źródło zainteresowania współtowarzyszy walki: najpierw konie na padoku, a potem konie na torze. Dumny, przejęty, szczęśliwy, patrzył z góry na lśniące końskie zady i nawet powoli zaczął sobie kojarzyć numery, zawieszone pod siodłami, z numerami na zakupionych biletach. Nie wiedział tylko, dlaczego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego