Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
widzenia duże partie książki porównać można mutatis mutandis z "TransAtlantykiem" Gombrowicza, który również wzbudził spore oburzenie. W obu wypadkach szarganie świętości było pewnego rodzaju koniecznością, bo pewne rzeczy muszą być od czasu do czasu powiedziane, choćby dla higieny. "Trans-Indyk" Rushdiego stawia sobie jednak inne jeszcze zadania: chce być powieścią środowiskową i przyznać trzeba, że pewne partie londyńskie i bombajskie są znakomite: celne, zabawne i istotne; chce być studium socjologicznym i stąd ciągłe pytanie, "jaką ideą jesteś?", stawiane Submisji-islamowi (odpowiedzią na nie jest opis politycznego zwycięstwa tej religii i portret złowrogiego Imama, w sumie więc: idea skuteczna, choć reakcyjna); chce
widzenia duże partie książki porównać można <foreign>mutatis mutandis</> z "TransAtlantykiem" Gombrowicza, który również wzbudził spore oburzenie. W obu wypadkach szarganie świętości było pewnego rodzaju koniecznością, bo pewne rzeczy muszą być od czasu do czasu powiedziane, choćby dla higieny. "Trans-Indyk" Rushdiego stawia sobie jednak inne jeszcze zadania: chce być powieścią środowiskową i przyznać trzeba, że pewne partie londyńskie i bombajskie są znakomite: celne, zabawne i istotne; chce być studium socjologicznym i stąd ciągłe pytanie, "jaką ideą jesteś?", stawiane Submisji-islamowi (odpowiedzią na nie jest opis politycznego zwycięstwa tej religii i portret złowrogiego Imama, w sumie więc: idea skuteczna, choć reakcyjna); chce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego