Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
nie może z taką skruchą iść na śmierć, jakiej do tego trzeba" - zalecał w połowie XVI wieku Bartłomiej Groicki, prawnik specjalizujący się, oczywiście tylko w teorii, "około karania na gardle".
Ówczesne społeczeństwa, tak przecież głęboko religijne, bo i heretycy byli wręcz fanatyczni - właśnie w religii znajdowały wzory nie miłosierdzia, ale srogich okrucieństw i nieludzkiego wprost odwetu. Przestępstwa, nawet nie objęte dekalogiem, całkowicie utożsamiano z grzechem i odwoływano się do psalmu Dawida, w którym król szczycił się: "Zabijałem wszystkich grzesznych ludzi, abym wygładził wszystkich złych ludzi z miasta". Powoływano się też na Księgę wyjścia Starego Testamentu, gdzie napisano: "Złoczyńcom nie dopuszczaj żyć
nie może z taką skruchą iść na śmierć, jakiej do tego trzeba"&lt;/&gt; - zalecał w połowie XVI wieku Bartłomiej Groicki, prawnik specjalizujący się, oczywiście tylko w teorii, &lt;q&gt;"około karania na gardle"&lt;/&gt;.<br>Ówczesne społeczeństwa, tak przecież głęboko religijne, bo i heretycy byli wręcz fanatyczni - właśnie w religii znajdowały wzory nie miłosierdzia, ale srogich okrucieństw i nieludzkiego wprost odwetu. Przestępstwa, nawet nie objęte dekalogiem, całkowicie utożsamiano z grzechem i odwoływano się do psalmu Dawida, w którym król szczycił się: &lt;q&gt;"Zabijałem wszystkich grzesznych ludzi, abym wygładził wszystkich złych ludzi z miasta"&lt;/&gt;. Powoływano się też na Księgę wyjścia Starego Testamentu, gdzie napisano: &lt;q&gt;"Złoczyńcom nie dopuszczaj żyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego