Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
skuteczne. Rozejrzała się po pokoju. Na biurku zięcia w wielkim poszanowaniu pod klosikiem stał krucyfiks z chleba, ulepiony w katordze przez zięciowskiego wuja. Za krucyfiksem leżał nóż do rozcinania kart w kształcie krokodyla z rozwartą paszczą. Ten krokodyl mógł się nadać do wydobywania gwoździ. Wyciągnęła rękę i sięgając po nóż strąciła na ziemię krucyfiks wraz z kloszem. Rozległ się brzęk, a twarz Róży wypogodniała jak po minionym bólu.
- Pewnie mężulek kazał Marcie tak ze mną postąpić! - szeptała. - Akurat dzisiaj tak ze mną postąpić, dzisiaj!... Więc maszże, niegodziwy.
Prawie wesoła - dokończyła przy pomocy krokodyla zdejmowania chusty. Strzepnęła ją, złożyła, odniosła tamże, gdzie
skuteczne. Rozejrzała się po pokoju. Na biurku zięcia w wielkim poszanowaniu pod klosikiem stał krucyfiks z chleba, ulepiony w katordze przez zięciowskiego wuja. Za krucyfiksem leżał nóż do rozcinania kart w kształcie krokodyla z rozwartą paszczą. Ten krokodyl mógł się nadać do wydobywania gwoździ. Wyciągnęła rękę i sięgając po nóż strąciła na ziemię krucyfiks wraz z kloszem. Rozległ się brzęk, a twarz Róży wypogodniała jak po minionym bólu. <br>- Pewnie mężulek kazał Marcie tak ze mną postąpić! - szeptała. - Akurat dzisiaj tak ze mną postąpić, dzisiaj!... Więc maszże, niegodziwy. <br>Prawie wesoła - dokończyła przy pomocy krokodyla zdejmowania chusty. Strzepnęła ją, złożyła, odniosła tamże, gdzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego