Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
wrzesień 1999

Pierwsza moja wizyta z Frankiem na basenie. Na regularnej lekcji pływania, nie jakimś tam pluskaniu w brodzikach, dryfowaniu w dmuchanych jaskrawo pomarańczowych rękawkach albo zjeżdżaniu z wielkich plastikowych rur. Chodzi o normalną, regularną lekcję pływania.
Teraz to już nie to samo co za naszego dzieciństwa, gdy nabywanie umiejętności stylowego pływania odbywało się w oparach chloru, w obiektach, gdzie dominującym zjawiskiem były ciągłe przeciągi i raptowne zmiany temperatur. W obowiązkowych białych kąpielówkach z płótna, przez które prawie wszystko było widać, dygocący z zimna, popychany długim kijem przeżywałem w miniaturze koszmar podobny chyba do szkoły kadetów. Zachłystując się wodą, wciąż z
wrzesień 1999<br><br>Pierwsza moja wizyta z Frankiem na basenie. Na regularnej lekcji pływania, nie jakimś tam pluskaniu w brodzikach, dryfowaniu w dmuchanych jaskrawo pomarańczowych rękawkach albo zjeżdżaniu z wielkich plastikowych rur. Chodzi o normalną, regularną lekcję pływania. <br>Teraz to już nie to samo co za naszego dzieciństwa, gdy nabywanie umiejętności stylowego pływania odbywało się w oparach chloru, w obiektach, gdzie dominującym zjawiskiem były ciągłe przeciągi i raptowne zmiany temperatur. W obowiązkowych białych kąpielówkach z płótna, przez które prawie wszystko było widać, dygocący z zimna, popychany długim kijem przeżywałem w miniaturze koszmar podobny chyba do szkoły kadetów. Zachłystując się wodą, wciąż z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego