abstrakcyjnym, czymś, co nie ma związku z życiem i dlatego nie warto jej pamiętać.<br><br>Każdy niemiecki maturzysta od dziesiątej do dwunastej klasy ma, jeśli chce, możliwość drobiazgowego zajęcia się historią Trzeciej Rzeszy. Niewiele jednak z tego wynika. Wielu Niemców z mojego pokolenia nie wie nawet, kiedy rozpoczęła się II wojna światowa, ale też rocznica ta jest nieobecna w zbiorowej pamięci. 1 września jest co prawda dniem, w którym Bundestag czci minutą ciszy pamięć milionów pomordowanych, ale w szkołach, uniwersytetach czy urzędach o tym się nie pamięta.<br><br>My, Niemcy przerzuciliśmy obowiązek pamięci historycznej na naszych polityków. Przy pomnikach, czy miejscach pamięci leżą