Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 47
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
chociażby z braku miejsca, gdy dzieła wracały z wystaw, sam Hasior porozkładał na kawałki. - Jeśli nie znajdziemy jakiejś dokumentacji, w której te prace będą opisane lub sfotografowane, wątpliwym jest, by zostały złożone w całość - stwierdza Agata Pitoń.
Na pewno publiczności udostępniona będzie do zwiedzania część mieszkalna, którą Władysław Hasior nazywał świetlicą powiatową. Tu zapraszani byli goście przybywający na wernisaże, tutaj też Mistrz prezentował fragmenty ogromnej kolekcji slajdów zbieranych przez lata w czasie podróży po różnych zakątkach Polski. - Jeszcze zastanawiamy się, czy będziemy wpuszczać chętnych do pracowni artysty, bo jest to szalenie specyficzny warsztat pracy. Czy nie pokazywać jej wyłącznie badaczom sztuki
chociażby z braku miejsca, gdy dzieła wracały z wystaw, sam Hasior porozkładał na kawałki. - Jeśli nie znajdziemy jakiejś dokumentacji, w której te prace będą opisane lub sfotografowane, wątpliwym jest, by zostały złożone w całość - stwierdza Agata Pitoń.<br>Na pewno publiczności udostępniona będzie do zwiedzania część mieszkalna, którą Władysław Hasior nazywał świetlicą powiatową. Tu zapraszani byli goście przybywający na wernisaże, tutaj też Mistrz prezentował fragmenty ogromnej kolekcji slajdów zbieranych przez lata w czasie podróży po różnych zakątkach Polski. - Jeszcze zastanawiamy się, czy będziemy wpuszczać chętnych do pracowni artysty, bo jest to szalenie specyficzny warsztat pracy. Czy nie pokazywać jej wyłącznie badaczom sztuki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego