Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
mogę panią zaprosić na kawę? - zapytałem, gdy doszliśmy do Rynku Nowego Miasta.
- Nie lubię chodzić po kawiarniach. Najlepiej niech pan wpadnie do mnie.
Pani Janina mieszkała w małej kawalerce na Muranowie. To brzydkie z natury mieszkanko - mieściło się w budynku, postawionym jeszcze w latach czterdziestych na gruzach getta - przerobiła na sympatyczne gniazdko, wymoszczone pięknymi przedmiotami, miękkie, ciepłe i czekoladowe w kolorze. Usiadłem w wygodnym fotelu gościnnym, na wprost dużego obrazu, przedstawiającego lisowczyka o surowym obliczu, gotowego siekać, palić i gwałcić. Pani Janina zakręciła się przy kawie w przedpokoiku, będącym zarazem kuchenką, i usiadła na tapczanie, naprzeciw mnie. W tym wnętrzu stawała
mogę panią zaprosić na kawę? - zapytałem, gdy doszliśmy do Rynku Nowego Miasta.<br>- Nie lubię chodzić po kawiarniach. Najlepiej niech pan wpadnie do mnie.<br> Pani Janina mieszkała w małej kawalerce na Muranowie. To brzydkie z natury mieszkanko - mieściło się w budynku, postawionym jeszcze w latach czterdziestych na gruzach getta - przerobiła na sympatyczne gniazdko, wymoszczone pięknymi przedmiotami, miękkie, ciepłe i czekoladowe w kolorze. Usiadłem w wygodnym fotelu gościnnym, na wprost dużego obrazu, przedstawiającego lisowczyka o surowym obliczu, gotowego siekać, palić i gwałcić. Pani Janina zakręciła się przy kawie w przedpokoiku, będącym zarazem kuchenką, i usiadła na tapczanie, naprzeciw mnie. W tym wnętrzu stawała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego