Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
zmaltretowany dokument i podałem mu do przeczytania. Znał oczywiście niemiecki, zagłębił się w lekturze. Po przeczytaniu spojrzał znad okularów.
- Wierzę panu, muszę nawet powiedzieć, że wierzyłem od samego początku. Przemyślałem rzecz dokładnie po pana wyjściu i jeszcze raz przewertowałem pana pracę. Podoba mi się i nie widzę w niej naukowego szalbierstwa. Ale, mimo wszystko, nie jest to takie proste. Popatrzmy na rzecz oczyma osób bezpośrednio niezaangażowanych w sprawę, przeanalizujmy rzecz od początku. Musimy uwzględnić kilka, a przynajmniej cztery czy pięć aspektów tego zagadnienia.
Zaniepokoiła mnie ta drobiazgowość wobec oczywistości faktów i te aż cztery czy pięć aspektów mających wchodzić w rachubę
zmaltretowany dokument i podałem mu do przeczytania. Znał oczywiście niemiecki, zagłębił się w lekturze. Po przeczytaniu spojrzał znad okularów.<br>- Wierzę panu, muszę nawet powiedzieć, że wierzyłem od samego początku. Przemyślałem rzecz dokładnie po pana wyjściu i jeszcze raz przewertowałem pana pracę. Podoba mi się i nie widzę w niej naukowego szalbierstwa. Ale, mimo wszystko, nie jest to takie proste. Popatrzmy na rzecz oczyma osób bezpośrednio niezaangażowanych w sprawę, przeanalizujmy rzecz od początku. Musimy uwzględnić kilka, a przynajmniej cztery czy pięć aspektów tego zagadnienia. <br>Zaniepokoiła mnie ta drobiazgowość wobec oczywistości faktów i te aż cztery czy pięć aspektów mających wchodzić w rachubę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego