Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
do domu z dwiema gotowymi książkami - razem 600 stron. Gotowe do druku. Nie liczę artykułów, których zresztą nie było aż tak wiele, chyba dziesięć, wraz z tymi, które wydrukowano w Polsce. Tak samo poza konkursem są filmy, fotografie, dwa miesiące pracy zarobkowej.
Ale płynąć, płynąć i nic nie robić - to szaleństwo. Zmarnowanie żywota. Szaleństwa postać najwyższa: żegluga non stop. Opłynąć świat i nie widzieć go.
W każde południe usiłuję łowić słońce. Złudy żywota łowcy. Chmury, szaleńczy taniec jachtu, zmiany jasności słońca, a właściwie jego przebijającej zza poszarpanych obłoków poświaty.
Szóstego dnia rejsu, 28 kwietnia, mamy go! Długość 149 34' Wschód, szerokość
do domu z dwiema gotowymi książkami - razem 600 stron. Gotowe do druku. Nie liczę artykułów, których zresztą nie było aż tak wiele, chyba dziesięć, wraz z tymi, które wydrukowano w Polsce. Tak samo poza konkursem są filmy, fotografie, dwa miesiące pracy zarobkowej.<br> Ale płynąć, płynąć i nic nie robić - to szaleństwo. Zmarnowanie żywota. Szaleństwa postać najwyższa: żegluga non stop. Opłynąć świat i nie widzieć go.<br> W każde południe usiłuję łowić słońce. Złudy żywota łowcy. Chmury, szaleńczy taniec jachtu, zmiany jasności słońca, a właściwie jego przebijającej zza poszarpanych obłoków poświaty.<br> Szóstego dnia rejsu, 28 kwietnia, mamy go! Długość 149 34' Wschód, szerokość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego