Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
zwycięstwem swojej metody psycbiatrycznej. Nie będziesz mnie demonstrował uniwersyteckim mydłkom:
- O, patrzcie, to jest ten, którego ja wyleczyłem.
Posiadam więcej rozumu i sprytu niż ty. Zabezpieczyłem sobie drogę do śmierci i do nieśmiertelności.
A ten oto dokument, który zostawiam, stanie się wielkim aktem oskarżenia przeciwko tobie. Przeciwko wszystkim tobie podobnym szarlatanom i kanaliom!
Moje będzie za grobem zwycięstwo!

USZY
Czy przyglądaliście się kiedykolwiek uważnie ludzkiemu uchu? Ile staranności i wysiłku włożyła natura w ten szczątkowy i nieużyteczny ornament twarzy! Serce, które uchodzi za siedlisko romantycznych uczuć i wrażliwości, to po prostu mięsisty worek, miech ssąco-tłoczący, brzydki i niekształtny. Natomiast koncha
zwycięstwem swojej metody &lt;orig&gt;psycbiatrycznej&lt;/&gt;. Nie będziesz mnie demonstrował uniwersyteckim mydłkom:<br>- O, patrzcie, to jest ten, którego ja wyleczyłem.<br>Posiadam więcej rozumu i sprytu niż ty. Zabezpieczyłem sobie drogę do śmierci i do nieśmiertelności.<br>A ten oto dokument, który zostawiam, stanie się wielkim aktem oskarżenia przeciwko tobie. Przeciwko wszystkim tobie podobnym szarlatanom i kanaliom!<br>Moje będzie za grobem zwycięstwo!<br><br>&lt;tit&gt;USZY&lt;/&gt;<br>Czy przyglądaliście się kiedykolwiek uważnie ludzkiemu uchu? Ile staranności i wysiłku włożyła natura w ten szczątkowy i nieużyteczny ornament twarzy! Serce, które uchodzi za siedlisko romantycznych uczuć i wrażliwości, to po prostu mięsisty worek, miech ssąco-tłoczący, brzydki i niekształtny. Natomiast koncha
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego